6 grudzień... - długo oczekiwany dzień przez wszystkie dzieci :)
Oj... ale chyba nie tylko przez dzieci.. ja też długo czekałam na ten dzień...
w tym dniu czekała na mnie bardzo interesująca paczuszka, którą w końcu mogłam otworzyć...
Paczuszka przyszła do mnie od Karto_flany aż z Niemiec...
przebyła więc bardzo długą drogę :)
A co się w niej kryło ?
Same wspaniałości:
Przesłodki Mikołaj, bransoletka, świeczuszka i przeurocze lakiery do paznokci. |
Ocieplacz na kubek i podstawka. |
Książka za którą za chwilę się zabiorę. piękna karteczka, gwiazdka i zakładki. |
Mmmm... i słodkości :) |
Przepraszam za jakość zdjęć ale moim ostatnio sprzętem do zatrzymywania chwil jest aparat w telefonie :)
Dziękuję Ci bardzo kochana... :*
Prezent jest wspaniały i sprawił mi wiele radości... :)
________________________________________________________________
A do Was zagościł Św. Mikołaj ?
Czyli byłaś grzeczna :)
OdpowiedzUsuńNo najwidoczniej byłam hihi :) chyba, że Mikołaj pomylił adresy :)
Usuńhohoho :) pozdrowienia od Mikolaja :)
OdpowiedzUsuńJa także pozdrawiam Mikołaja :)
UsuńHehehe^^ Widziałam, że lakier juz wypróbowany ;)
OdpowiedzUsuńMi się chyba najbardziej w oczy ta książeczka rzuciła ;) Oglądałam film na jej podstawie i był nawet całkiem, całkiem ;)
O dziwo u mnie też Mikołaj był... Czyli nie jesteśmy takie złe :D A raczej niegrzeczne :D
O to muszę ją szybko przeczytać i zobaczyć film :)
UsuńNo chyba nie jesteśmy hihi :)
Mi też bardzo miło... na pewno będę odwiedzać bloga :)
OdpowiedzUsuń