Co roku jak co roku kobiety 8 marca obchodzą swoje święto.
Jest to święto które zostało ustanowione w 1910 roku.
W Polsce święto było popularne w okresie PRL. W latach 80. do popularnych podarunków dołączyły kwiaty. Początkowo ofiarowywano goździki, a później tulipany.
Z okazji tego dnia publikowano portrety kobiet różnych sektorów życia
gospodarczego zgodnie z opinią Władysława Gomułki, że "nie ma dziś w
Polsce dziedziny, w której kobiety nie odgrywałyby ważnej roli". W
zakładach pracy czy szkołach był obchodzony obowiązkowo. Była to okazja
do uzupełniania braków w zaopatrzeniu, dlatego wręczano paniom takie
dobra materialne jak rajstopy, ręcznik, ścierka, mydło, kawa.Obecnie corocznie odbywają się organizowane przez feministki manify, czyli demonstracje połączone z happeningiem na rzecz równego traktowania kobiet i mężczyzn. Prezentami są najczęściej kwiaty lub słodycze.(inf. wikipedia)
Już od miesiąca telewizja, internet, prasa, radio mówi o tym święcie. Kobiety się cieszą a mężczyźni zgrzytają zębami na myśl o kolejnych wydatkach i problemach z wybraniem prezentu dla swojej kobiety.
Pytanie czy takie rozdmuchane święto na prawdę cieszy kobiety? Czy nie powinno być tak, że płeć piękna powinna być doceniana codziennie ? A często tak nie jest więc uważam, że takie święto jest jednak bardzo dobre bo w tym dniu czujemy się na prawdę ważne :)
P.S. W końcu fajnie jest dostać tyle kwiatów i jakieś słodkości :P
Buziaki :*